Być tak blisko największych term w Polsce i ich nie odwiedzić? To do nas niepodobne! Dlatego z samego rana pojechaliśmy do Term Chochołowskich. Tam przez 2,5 godz.mogliśmy korzystać ze wszystkich ich uroków. Do naszej dyspozycji było ponad 30 basenów i beczek z wodą o różnej specyfice, strefa lecznicza z surową wodą siarkową i solankową jodowaną, stanowiska z hydromasażem, rwąca rzeka, siatka do wspinaczki, gejzery wodne...ale się wymoczyliśmy. Później tylko przerwa na obiad i od razu ruszyliśmy do Zakopanego. Świeciło piękne słońce, dlatego wjechaliśmy kolejką na Gubałówkę. Stamtąd rozpościerał się piękny widok na całe Zakopane i Tatry. Spędziliśmy tam trochę czasu podziwiając nasze wspaniałe, polskie góry.